Dead Snow Monster wraca z nowym singlem i zapowiada płytę!

Okładka

Chłopaki z Dead Snow Monster na koncerty nadal jeżdżą pożyczonymi samochodami wypchanymi po sufit sprzętem, a po sesjach nagraniowych, które często zaczynają grubo po północy, zdarza im się spać na podłodze w studiu albo do rana oglądać Simpsonów. Ciągle grają zarówno na dużych festiwalach, jak i w klubach, w których mieści się maksymalne 10 osób. Co więc zmieniło się u nich od nagrania debiutanckiej płyty? – Mamy bardziej poukładane w głowach, a dzięki temu tworzenie muzyki daje nam radość silniejszą niż kiedykolwiek – mówi Kamil Kozłowski, wokalista Dead Snow Monster. Ten niby-martwy, niby-śnieżny potwór z Wrocławia teraz atakuje ponownie – nowym singlem, który zapowiada drugi krążek zespołu i potwierdza, że ten skład doskonale wie, czym jest garażowe granie. 

– Kawałek „I’m Right (Don’t Try To Lie)” nagraliśmy jako ostatni w całej sesji. W znacznej części pracowaliśmy nad nim w studiu, ale chcieliśmy mu też dodać odpowiedniego charakteru. Stąd niektóre partie powstawały w domowych warunkach czy przy wykorzystaniu nagrań demo – mówi Sylwester Wroniecki, basista Dead Snow Monster. – Kawałek najkrócej mówiąc opowiada o toksycznej relacji kobiety z mężczyzną – dodaje. Na singlu słychać wszystko to, za co pokochali ich fani – charakterystyczny wokal, przybrudzone gitarowe riffy, eksplodującą perkusję, a przede wszystkim energię, prostotę i szczerość. – Na płycie będzie tego jeszcze więcej! – zapowiada Michał Kozłowski, perkusista Dead Snow Monster.

Pochodzący z Wrocławia zespół Dead Snow Monster powstał w 2009 r. To rockowe trio założyli bracia Kamil (wokal, gitara) i Michał (perkusja) Kozłowscy, do których dołączył Sylwester Wroniecki (bas). Od samego początku fascynowały ich dźwięki spod znaku garage rock’n’roll oraz DIY rock’n’roll. Garażowe granie łączą z minimalistyczną formą, bo wierzą, że „less is more” – także w muzyce. Efekt ich muzycznych poczynań to esencja rocka z lat 60. XX w., ale w nowej, świeżej formie.

Zespół ma już na swoim koncie dwie EP-ki – „Ting Ting” oraz „Get Your Guns”, a także wydany w 2012 r. debiutancki album „I Wanted to See a Monster”. Jeden z ich utworów trafił też na Trójkową składankę „Offensywa 4”. Przed szerszą publicznością prezentowali się zarówno na kameralnych, klubowych koncertach, jak i na dużych scenach, m.in. na festiwalu Open’er w Gdyni czy Muddy River Festival w Pradze. Premiera kolejnego studyjnego albumu – „Things” – zaplanowana jest na 19 lutego 2016 r.