Decadent Fun Club z nowym singlem i teledyskiem!

Współczesny świat to śmietnik. Żyjemy w rzeczywistości pełnej przyspieszenia i wypaczenia. Być może nieprzypadkowo właśnie w tym momencie doszło do spotkania, w wyniku którego powstał Decadent Fun Club (Paveu Ostrovsky – wokal, Mateusz Gągol – klawisze, Jan Łukomski – bas, Kamil Cegiełka – perkusja). Ich muzyka to zimny powiew świeżości i odwołanie do najpiękniejszych tradycji. 

Decadent Fun Club nie wyraża się wyłącznie poprzez dźwięki i słowa. Identyfikacja wizualna zespołu jest tak samo silna i osobista jak ich muzyka. Zespół konsekwentnie ilustruje swoje piosenki obrazami utrzymanymi w charakterystycznej, introwertycznej konwencji. Ich teledyski zyskały uznanie na Yach Film Festival, Berlin Music Video Awards i Cinemaforum.

Za produkcję najnowszego teledysku – „Dead Things Never Smell Good” – odpowiadają niezależni artyści wizualni związani z Decadent Fun Club od dłuższego czasu: Sandra RoczeńNatasza Von Yullen i Tomasz Wolszczak. Niezwykle sugestywna metaforyka, intensywne kolory i klaustrofobiczny klimat teledysku dobrze korespondują z tekstem, który opowiada o wypaleniu relacji i „przenoszonych” emocjach.

 Paveu Ostrovsky: „W tej piosence zawarte jest przesłanie, aby ludzie dbali o czystość i szczerość swoich relacji. Kłamstwo i manipulacja, zwłaszcza pod płaszczem miłości, wyrządzają krzywdę drugiej osobie, a na końcu zawsze uderzają ze zdwojoną siłą w nas samych. Nie należy trzymać w szafie przysłowiowego trupa, bo każdy taki trup, choćby najpiękniejszy, prędzej czy później zaczyna brzydko pachnieć, a to może być silnie trujące…”