Lukas Graham – Duńczyk, który oczarował Europę

7-years-single-extralarge_1445898480583

W 2010 roku grupka kolegów mieszkających w słynącej z bujnego artystycznego życia kopenhaskiej dzielnicy Christiania, postanowiła założyć zespół. Inicjatorem pomysłu był wokalista Lukas Graham Forchhammer. Dołączyli do niego kumple z czasów dzieciństwa: Mark „Lovestick” Falgren (perkusja), Magnús „Magnúm” Larsson (gitara basowa) i Kasper Daugaard (klawisze).  Tak powstał jeden z najszybciej zdobywających obecnie popularność projektów – Lukas Graham.

„Nie byliśmy biedni, ale nie wystarczało nam pieniędzy. Kiedy dorasta się w takich okolicznościach, starasz się dawać z siebie jak najwięcej. Ja robię to poprzez muzykę. Zamiast śpiewać miłosne historyjki, opisuję moich kupli, którzy skończyli w więzieniu i mówię, jak się z tym czuję. Łatwiej mi być szczerym niż wymyślać jakieś bajki” – mówi Lukas.

Jego mama zarywała noce jako sprzątaczka, ojciec, Irlandczyk z pochodzenia, naprawiał i odnawiał stare piece. Rodzice kochali muzykę. Najczęściej słuchali jej w kuchni. „Słuchaliśmy wszystkiego, od The Beatles, The Rolling Stones do Gregory’ego Isaacsa, Jamesa Browna, Ala Greena, The Prodigy” – wspomina Lukas. Chłopaka w wieku ośmiu lat zapisano do Kopenhaskiego Chóru Chłopięcego. Dzięki temu pokochał muzykę klasyczną, ale także nauczył się, jak należy prawidłowo śpiewać. W kolejnych latach Lukas zwiedził z chórem kawałek świata, koncertując między innymi w USA. Dorastając, zafascynował się irlandzkimi korzeniami ojca i zaczął słuchać folku z Zielonej Wyspy. Oraz hip-hopu. Lukas pokochał twórczość Dr. Dre. „Jego płyta »2001« zmieniła moje życie” – zapewnia Duńczyk.

„Folk, klasyka, soul, rock and roll oraz rap, stały się dla mnie punktem wyjścia” – mówił Lukas o zespołowych początkach. Muzyka zaczęła powstawać w 2010 roku, po tym, jak Forchhammer powrócił do Danii po półrocznym pobycie w Argentynie, do której się wybrał, aby , jak sam to ujmuje, uciec przed ciemną stroną Kopenhagi. W komponowaniu muzyki wspomogli go Future Animals, czyli Stefan Forrest i Morten Ristorp. Teksty to dzieło Lukasa, który postanowił przelewać na papier swoje dotychczasowe życiowe doświadczenia. Że robi to doskonale, przekonuje wielki sukces debiutanckiej imiennej płyty Lukas Graham z 2012 roku, która aż cztery razy pokryła się w Danii platyną i przyniosła trzy wielkie hity – „Drunk In The Morning”, „Better Than Yourself” (obydwa numery jeden na duńskiej liście singli) i „Ordinary Things”. Single sprzedały się łącznie w samej Danii w 150 tys. egzemplarzy, zaś w serwisach streamingowych posłuchano ich blisko 40 mln razy.

Lukas Graham zaczął też być zauważany za granicą. W Niemczech bardzo spodobała się piosenka „Drunk In The Morning”. „Happy Home” zrobiła furorę w Norwegii i Szwecji. Wzrosło zapotrzebowanie na koncerty Duńczyków i szybko okazało się, że na żywo są doskonali. W ciągu kilkunastu miesięcy Lukas Graham stał się najpopularniejszym zespołem w Danii. „Udało mi się. Zrobiłem coś z moim życiem” – mówi Lukas. „Kiedy zmarł ojciec, zamiast pogrążać się w żałobie, zbudowałem mamie dom. Sobie kupiłem mieszkanie w Christianii. W barze spotykałem tych samych stolarzy, hydraulików i gangsterów”. Przyznaje też szczerze, że popełnił wiele błędów i nierozważnie podchodził do wydawania pieniędzy.

W 2013 roku zespół Lukas Graham podpisał kontrakt z wytwórnią Warner. Wydawca był oczarowany szczerością i pięknymi kompozycjami młodych Duńczyków. Krótko potem rozpoczęły się prace nad drugim albumem. Że wszystko idzie w dobrym kierunku, przekonał już pierwszy singlowy utwór „Mama Said”, nagrany z chórem dziecięcym. Z miejsca wspiął się na szczyt duńskiej listy i pozostał na niej przez 24 tygodnie. Piosenka opowiada historię, o tym, jak w czasach szkolnych był wyśmiewany przez rówieśników.

„Mama powiedziała mi wtedy: »Nie słuchaj tych bogatych dzieciaków. My mamy co jeść i gdzie spać. Pomyśl o tych, którzy tego nie mają«. A tata dodał: »Przyjdzie taki dzień, że ty będziesz się śmiał z nich. Nie złość się, idź do przodu i uśmiechaj się«. Nigdy nie zapomniałem, skąd jestem i dokąd zmierzam” – wspominał genezę piosenki duński wokalista.

Wydaną w 2015 roku płytę „Lukas Graham” (Blue Album), podwójnie platynową w Danii, promował jako kolejny singel utwór „7 Years”. To przejmująca, piękna ballada o tym, że w życiu trzeba mieć marzenia i je realizować, ale nie należy przy tym zapominać, by mieć koło siebie bliskie osoby. Opisuje to, jak wygląda, i będzie wyglądać, życie samego Lukasa od 7 do 60 roku życia. Kompozycję napisali Lukas Graham, Stefan Forrest i Morten Ristorp. Produkowali Future Animals (czyli wspomniani Forrest i Ristorp) i Pilo. Z tekstówką do piosenki, z collage’ami prezentującymi życie autora utworu, można się zapoznać na tej stronie: https://www.youtube.com/watch?v=jErJimwom94.

„Nie mogłem pójść dalej niż 60 lat, bo mój ojciec zmarł, gdy miał lat 61. Piosenka opowiada o starzeniu się. Z czasem dochodzę do wniosku, że bycie ojcem to najważniejsza rzecz w życiu. Na starość nie chcę być narzekającym na wszystko facetem. Chcę, aby kumple moich dzieci pytali ich: »Idziecie odwiedzić ojca? Pozdrówcie go od nas. Jest zajebisty«” – opowiada o piosence „7 Years” Lukas Graham Forchhammer.

Utwór „7 Years” zdobył szczyt notowań w Danii i Szwecji, a w pierwszej piątce uplasował się w Norwegii i Finlandii. Kompozycja była bardzo często odtwarzana w serwisach streamingowych w USA i Europie (w pewnym momencie nawet 500 tys. streamów dziennie), zajmowała czołowe miejsca na listach Spotify i iTunes. Była też najchętniej udostępnianym przez fanów, co znalazło odbicie w amerykańskim notowaniu Billboard + Twitter Emerging Artists (Trending 140; tworzona na podstawie wymienienia w tweetach).