Zobacz premierowe lyric video do nowego singla Ani Tacikowskiej – „Na Dzień Dobry”

okladka_digital_tyt

Już dzisiaj światło dzienne ujrzał debiutancki singiel Ani Tacikowskiej pt. „Na dzień dobry”.

Wokalistka popularność zawdzięcza występowi w czwartej edycji X Factora, w której zajęła trzecie miejsce i stała się odkryciem programu. Od początku wiedziała, w jakim kierunku chce iść. Widzów zdobyła odważnym repertuarem i niestandardowymi aranżacjami śpiewanych utworów. Udało jej się najważniejsze – liczba fanów oddających głosy była liczbą rzeczywistą. Ma tzw. turbo fanów, którzy czekają na debiutancką płytę. Mimo, że X Factor „stworzył” Tacikowską medialnie, wokalistka nie chce być postrzegana przez pryzmat programu.  – Chcę, aby ludzie polubili mnie za to, jaka jestem i za to jak śpiewam – mówi.

Artystka pochodzi z Warszawy. Ma 29 lat. Ukończyła dwa wydziały prawa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego i studia podyplomowe z kryminalistyki w Centrum Nauk Sądowych na Uniwersytecie Warszawskim.

Zbliżający się płytowy debiut Ani poparty jest wieloletnią pracą nad głosem. Jako wokalistka narodziła się w Ognisku Teatralnym Haliny i Jana Machulskich. Lekcje śpiewu pobierała m.in. u Elżbiety Fuglewicz, solistki Operetki Warszawskiej i Teatru Muzycznego Roma. Akademicki styl śpiewania zaczął ją ograniczać: – Chciałam wyjść poza reguły panujące w muzyce klasycznej i dlatego sięgnęłam po muzykę bardziej współczesną. Anię zaczęło pociągać gospel. Wzięła udział w warsztatach prowadzonych przez Ruth Waldron. Dzięki współpracy z zespołem Biało Czarni wciągnęła się w stylistykę retro. Po podpisaniu kontraktu z Sony Music Poland nie spoczęła na laurach. Kształci się wokalnie pod okiem Moniki Malec znanej z programu „Mali Giganci”. – Człowiek uczy się całe życie – powtarza Ania za gwiazdami estrady – Dążę do perfekcji. Zawsze mam wrażenie, że mogę lepiej. Pracując nad płytą dużą wagę przykłada do brzmienia. Na własne potrzeby zajmuje się realizacją dźwięku.

Źródło: Sony Music