EMELI SANDÉ – PREMIERA VIDEO DO HURTS!

image005

Reżyserem video do piosenki „Hurts” jest Charles Mehling.

Ten sam, który zrealizował klip do wielkiego hitu z debiutanckiego albumu Emeli –  ’Next To Me’ (ponad 66 mln wyświetleń).

Szeroki, czarno-biały obraz doskonale oddaje emocjonalny charakter piosenki!

Podkreśla także niezwykle charyzmatyczny głos wokalistki.

PIOSENKA „HURTS” PROMUJE NADCHODZĄCY ALBUM EMELI SANDÉ „LONG LIVE THE ANGELS”, KTÓRY UKAŻE SIĘ 11 LISTOPADA
“Hurts” porusza serce każdego z nas! Po pierwszym przesłuchaniu kochasz już całą Sandé!WONDERLAND

Kiedy słyszysz nową muzykę Emeli Sandé tylko jedno słowo przychodzi na myśl. To słowo jest odczuwalne w każdej nucie, w każdym słowie, jest obecne nawet w momentach ciszy. To słowo to:

WOLNOŚĆ

Wynikiem tego uczucia wolności jest najnowszy singiel Emeli Sandé zatytułowany Hurts. To utwór, który dotyka problemów serca i duszy, bólu i radości odkupienia. Sandé śpiewa: You could at least try look at me/ Man oh man what a tragedy/ Bang bang there goes paradise….Baby I’m not made of stone, it hurts/ Loving you the way I do, it hurts.

Producentami oraz współautorami tekstu są Mac & Phil [Miguel, Naughty Boy].

„Chciałam opublikować ten singiel jako pierwszy ponieważ zawiera wszystko to, o czym przez bardzo długi czas milczałam – wyznaje artystka – to prawdziwa eksplozja wszystkiego, co chciałam wyrazić lata temu. Nie chciałam już nic więcej skrywać.”

Wiele się wydarzyło w życiu Sandé w przeciągu ostatnich czterech lat od momentu ogromnego sukcesu, jakim była premiera jej debiutanckiego albumu Our Version Of Events. Krążek ten był nie tylko najlepiej sprzedającym się albumem w roku 2012 i drugim najlepiej sprzedającym się za rok 2013,ale także otrzymał status siedmiokrotnej Platyny i sprzedał się w ponad 4,6 billionów kopii na świecie.

Sandé otrzymała wiele nagród, w tym trzy razy Brit Awards (Critics Choice, Best Album, Female Solo) a także nagrody magazynów: Q Magazine, Elle, Harpers and GQ.

Pod koniec 2013 roku Sandé była wyczerpana a stres, który jej towarzyszył przekładał się na jej bliskie relacje „Brzmi to trochę dramatycznie ale chciałam zniknąć. Czułam się przygnieciona wrażeniem, że wszystko zmierzało ku końcowi. I powoli tak się stawało.…. .”

Obecnie Sandé otworzyła się, odżyła i wróciła silniejsza niż kiedykolwiek. „W przeszłości czułam się jak szybkowar czekający na zepsucie. Musiałam zatrzymać się, przyjrzeć się sobie i zdać sobie sprawę kim naprawdę jestem. To była najważniejsza lekcja dla mnie, nauczyłam się co to znaczy czuć się ze sobą komfortowo oraz co chcę przekazać.”

‘’Hurts’’ oraz pozostałe utwory z nadchodzącego albumu Sandé wyznaczają nowy rozdział w jej życiu. „Jestem dumna z pierwszego albumu i wdzięczna losowi za doświadczenia z tamtego okresu ale teraz jestem znacznie bardziej szczęśliwa z nowym albumem i w miejscu gdzie się znajduję.”