Nowy singiel Stana Zapalnego to pewnego rodzaju muzyczna podróż w stronę klasyki rocka we współczesnej produkcji. To nieco nostalgiczny, ale jednocześnie energetyczny utwór, w którym mocne, charakterystyczne dźwięki gitary są tłem dla śpiewanej historii.
Podczas częstych podróży pociągiem spotykają mnie różne ciekawe przygody, które nie zawsze kolorowe, stają się inspiracjami do moich piosenek. Mam wtedy też czas na przemyślenia i analizy. Bo życie to trochę taka podróż – z jednej strony nigdy nie wiemy, co nas czeka, z drugiej tęsknimy za tym, co nam już uciekło. Na niektóre momenty musimy jeszcze z kolei poczekać – jak na spóźniający się pociąg
mówi Stan Zapalny