Dziewiąty album Natalii jest zupełnie czymś innym: odskocznią, nowością, wręcz zaskoczeniem. Halo tu ziemia! to przełom w karierze wokalistki – można właściwie powiedzieć, że przepaść między tym co było a co jest. Zobaczcie elektroniczną, żywiołową i dynamiczną Kukulską w Ostatniej prostej!
W piosence poruszona jest kwestia natury i ekologii oraz troska o to czy świat, nowe technologie i wreszcie my sami, podążamy odpowiednią drogą, czy nie podcinamy przysłowiowej gałęzi, na której siedzimy. Autorką koncepcji i scenariusza jest sama wokalistka.
„Mało brakowało, a nie byłoby tej piosenki. Stworzona została jako ostatnia. Nie wiem czy to właśnie dlatego, ale jest ona jedną z moich ulubionych na płycie. Przewrotnie ma energię koncertową i choć jej charakter jest stricte elektroniczny, ma rockowo-bigbitowy sznyt. Treść utworu ma wydźwięk proekologiczny. Na naszej planecie kończą się zasoby potrzebne do życia. Mało myślimy o kolejnych pokoleniach, działając ze szkodą dla natury. Czy to początek końca? Na pewno moment, w którym warto włączyć świadomość a może częściej spoglądać w kosmos?”
Więcej:
Natalia Kukulska na Facebooku
