Trasa, o ile tak można nazwać kilka koncertowych przystanków, obejmuje przede wszystkim najpopularniejsze festiwale: Lollapalooza czy Rock Werchter. Stodoła to pierwszy, klubowy koncert w Polsce i jeden z nielicznych zapowiadanych przez Howarda na lato.
Młody Brytyjczyk dał o sobie usłyszeć dziesięć lat temu, gdy opublikował pierwszą EP–kę – zaprezentował w niej solidny, indierockowy materiał, którym skradł serca słuchaczy od pierwszych dźwięków. Jednak prawdziwą popularność przyniósł mu wydany trzy lata później album Every Kingdom.
Choć jego autentyczność, szczerość i emocje już wtedy zdobyły sobie ogromne grono fanów, to dopiero występy na najciekawszych letnich festiwalach pozwoliły otworzyć się publiczności na jego twórczość i porwać tłumy.
W międzyczasie Ben stworzył kolejne minialbumy, które pomimo samych sprzyjających opinii nie odbiły się tak głośnym echem jak wszyscy życzylibyśmy Howardowi. Mimo to, wokalista się nie zraził i skupił się na pracy nad kolejnym longplayem. I Forget Where We Were w końcu przekonały wszystkich niedowiarków, jakim talentem włada muzyk.
Bilety do sprzedaży trafią już w najbliższy piątek – dla każdego wciąż rozważającego, czy warto się wybrać, mamy jeszcze jedną informację! Ben pracuje obecnie nad trzecim krążkiem, co zapowiedział na swoich mediach społecznościowych tajemniczym zdjęciem. Czy na czerwcowym koncercie w Polsce Howard zaprezentuje przedpremierowo materiał? Mamy taką nadzieję!
Więcej:
Ben Howard na Facebooku
