Ze mnie jest trochę dziwoląg… – mówi o sobie Wiktoria Zwolińska. Jeżeli bycie dziwolągiem oznacza tworzenie takich utworów jak ten, to też chcemy nimi zostać 😉
Artystka o hipnotyzującym głosie i autorka niebanalnych tekstów w jednym, kolejny raz puszcza oko do słuchacza, jednocześnie zachowując wyjątkową głębię i typową dla siebie wrażliwość, którą chce się odkrywać i odkrywać…
„Dziwoląg” porywa indie-popowym brzmieniem z domieszką rocka, zaskakując niezwykle szczerym tekstem o poczuciu osamotnienia, niedopasowaniu do ludzi i świata. Skoczny bit wciąga w opowieść od pierwszych chwil, a rytmiczne gitarowe dźwięki z klimatycznymi syntezatorami stwarzają wrażenie pozytywnego nastroju utworu. Ale czy na pewno jest to radosna historia?
Prawdziwa nostalgia w energetycznej postaci idealnie oddaje charakter… dziwoląga.