Nadchodzi gorący okres dla fanów polskiej muzyki. Męskie Granie to już nie tylko Kortez, Dawid Podsiadło i Krzysztof Zalewski!
Cykl koncertów zaczyna się w Poznaniu, gdzie poza Orkiestrą Męskiego Grania będzie można usłyszeć na Dużej Scenie Korteza z solowym materiałem, Pogodno, Fisz Emade Tworzywo, Comę, Dawida Podsiadło, również z solowym materiałem i Krzysztofa Zalewskiego śpiewającego Niemena. Scena Ż to z kolei Barbara Wrońska, Król, Limboski i Hubert Tas & The Small Circle. Wśród artystów mniejszej sceny na szczególną uwagę zasługuje Limboski, znany z takich utworów jak „Czarne Bramy” czy „W trawie”.
Kolejny przystanek trasy to Katowice. Tam fani usłyszą Lao Che, Eabs. Fisz Emade Tworzywo, Natalię Przybysz, Tribute to Kazik, Kazik & Kwartet ProForma, Korteza z solowym materiałem i, tak jak podczas każdego koncertu z cyklu, Orkiestrę Męskiego Grania. Na Scenie Ż pojawią się wspomniana już wcześniej Barbara Wrońska. Obok niej usłyszymy The Freuders, Baasch i Teda Nemetha. W przypadku Katowic warto wspomnieć o Barbarze Wrońskiej, której album „Dom z Ognia” podbija listy przebojów.
Tydzień po stolicy Górnego Śląska nadchodzi Dolny Śląsk, a w nim Wrocław. Tam usłyszymy Lao Che, The Dumplings z orkiestrą, Kult, Natalię Przybysz, L.Stadt i Dawida Podsiadło solo. Oczywiście i tutaj nie zabraknie Orkiestry Męskiego Grania. Na małej scenie wystąpią Sonbird, Baranovski, NiXes i Lęk. Wrocław powinien przygotować się na występ Baranovskiego, który od niedawna podbija polską scenę muzyczną, ale robi to bardzo skutecznie.
Początek sierpnia to miasto królów jakim jest Kraków, a w nim Organek, Kult, Coma, The Dumplings Orkiestra, Mela Koteluk i L.Stadt. Scena Ż to natomiast Mery Spolsky, Rosalie, Ted Nemeth i NiXes. Z tej czwórki szczególnie polecamy Mery, z którą wywiad jest dostępny na naszej stronie. Jej dar do porywania tłumów sprawdzi się na tym wydarzeniu idealnie!
Wakacje to morze, a jak morze to Gdynia. Nie powinien nikogo dziwić fakt, że tam też będzie można usłyszeć Orkiestrę Męskiego Grania. Poza nią na scenie pojawią się Organek, Nosowska, Krzysztof Zalewski, Ralph Kaminski, Kortez i Lech Janerka. Oprócz tego usłyszeć będzie można Tribute to Lech Janerka. Odkrywcy nowych dźwięków będą mogli zaznajomić się z New People, Sonarem, Lękiem i Królem. Fani lekkiego, elektrycznego brzmienia powinni ucieszyć się z występu Sonar, który my również polecamy.
Czym byłaby trasa Męskiego Grania bez Warszawy? W stolicy usłyszymy Pogodno, Jazz Band Młynarski-Masecki, Illusion, Darię Zawiałow, Nosowską i Dawida Podsiadło. Oprócz tego, tak jak podczas każdego koncertu, na scenie zobaczymy Orkiestrę Męskiego Grania. Mała scena to z kolei Rosalie, Snowman, NiXes, a także Bass Astral x Igo. Tutaj ciężko wybrać nam jednego faworyta, na którego koncert nie możemy się doczekać.
Finał trasy jak co roku odbędzie się w Żywcu. Na scenie Amfiteatru pojawią się Nosowska, Ona, Krzysztof Zalewski, Daria Zawiałow, Illusion, Eabs i Pink Freud. To, że deski żywieckiego amfiteatru przyjmą również Orkiestrę Męskiego Grania jest jedynie formalnością. Scena Ż to tym razem New People, Limboski, Barbara Wrońska a także Bass Astral x Igo.
Jeżeli zastanawiacie się czy warto kupić bilety, których sprzedaż rozpoczyna się w poniedziałek, nasza odpowiedź jest jedna: łapcie póki są dostępne. Nawet, jeśli nie przekonuje Was line up wybranego koncertu to atmosfera, która otacza te wydarzenia i energia, którą uwalniają wokaliści jest czymś nie do podrobienia. Są osoby, które na trasę Męskiego Grania czekają cały rok a hymn potrafią zaraz po jego publikacji. Ja jestem jedną z nich.