20 kwietnia miało premierę najnowsze wydawnictwo polskiego producenta Kryhoo, będące ucieleśnieniem jego rozmaitych muzycznych inspiracji. Na „Beatstrumentals Vol. 2: Still Life” spotykają się grube bębny, harmonijne linie basu, jazzowe sample i surowe cuty DJ-a Okoo oraz DJ Cut Man Doo, tworząc wyjątkowy pokaz autentycznego instrumentalnego hip-hopu.
Dzięki połączeniu estetyki loi-fi z klasyczną atmosferą złotej ery, Kryhoo udowadnia, że jest potomkiem Pete Rocka i Nujabes’a. Ochoczo samplowane instrumenty dęte wybrzmiewają gęstym echem sponad jazzowych akordów i trzasków płyt winylowych. Wokalne wstawki w utworze “Golden” od razu przywodzą na myśl styl legendarnego Pete’a Rocka. Filtrowane pętle oscylujące nad ciężkimi bębnami w „Black” tworzą niezrównany klimat, wprowadzając w euforyczny stan. “Neon Orange” udowadnia, że to nie odosobniony przypadek, a ten wzniosły vibe zostaje zachowany już do samego końca. „Sundown” doskonale zwieńcza album, wyzwalając soulowe wokale, triumfalne dęciaki i misterne scratche.
Osobne brawa należą się Panom DJ-om. Scratchowa uczta, którą serwują nam DJ Okoo oraz Cut Man Doo wprawia w niemały zachwyt. „Beatstrumentals Vol. 2” to naprawdę bardzo udane LP. Typ albumu, którego słucha się łatwo i z czystą przyjemnością. Każdy element został tutaj precyzyjnie doszlifowany, a ilość drobnych szczegółów zaskakuję z każdym kolejnym taktem. Kryhoo udowadnia, że jest sprawnym producentem, a hip-hop nie ukrywa przed nim żadnych tajemnic.