Fot. Materiały prasowe

„SMRC” – nowa twarz Julii Wieniawy. Zobacz przejmujący teledysk do utworu

W sieci właśnie pojawił się nowy utwór Julii Wieniawy. Singlowi „SMRC” towarzyszy przejmujący teledysk, ukazujący artystkę w zupełnie nowej odsłonie. Okazji do świętowania jest więcej, poprzedni singiel artystki „Nie muszę” pokrył się właśnie podwójna platyną. Za produkcję obu singli odpowiada Wojtek Urbański.

Julia Wieniawa znana jako młoda aktorka, obecna w popularnych realizacjach telewizyjnych oraz produkcjach kinowych, coraz bardziej daje się poznać jako obiecująca i charakterystyczna wokalistka, eksperymentująca z różnymi, nieoczywistymi stylami muzycznymi. Po sukcesach singli „Na zawsze”„Oddycham”, czy hitowego, świeżo ogłoszonego podwójną platyną Nie muszę” przyszła pora na mroczną balladę zatytułowaną „SMRC”.  W warstwie muzycznej utwór to przestrzenna elektronika, miejscami eksperymentalna. Obie zwrotki i refreny dopełnione zostają bardzo emocjonalną, ponad minutową partią skrzypiec w wykonaniu Magdaleny Laskowskiej. Za produkcję singla „SMRC”, podobnie jak przy platynowym „Nie muszę”, odpowiada Wojtek Urbański, natomiast za aranżację oraz bass Michał Sarapata.

Za przejmujący, minimalistyczny klip do utworu „SMRC” odpowiada Przemek Dzienis. Zobacz teledysk:

Wojtek Urbański

Utwór „SMRC” zarejestrowaliśmy wspólnie z Julią na samym początku naszej współpracy. Później na wiele miesięcy trafił on „do szuflady”, aż do dziś, kiedy wreszcie możemy zaprezentować go szerszej publiczności. „SMRC” i wcześniejszy singiel „Nie muszę” dopełniają się, dając pełny obraz naszych muzycznych horyzontów i wrażliwości artystycznej. 

Julia Wieniawa

Tekst piosenki pozostawia szerokie pole do interpretacji, w każdym odbiorcy zapewne będzie rezonował w inny sposób. Dla nas, jako twórców, była to podróż w głąb siebie, zrozumienie naszych ograniczeń i lęków. To piosenka o odrzuceniu, osamotnieniu oraz sposobie radzenia sobie z sytuacją wykluczenia. Może ona występować na mniejszą skalę, kiedy poddawani jesteśmy surowej, często niesprawiedliwej ocenie najbliższego otoczenia, naszych bliskich. Występuje też w sytuacji, kiedy mówimy o wykluczeniu całych grup społecznych. Remedium na to jest druga zwrotka, która snuje przewrotną wizją zwycięstwa, może nawet wzięcia symbolicznego odwetu…

Julia Wieniawa – kim jest?

Julia Wieniawa dała się poznać jako młoda aktorka obecna w popularnych produkcjach serialowych, coraz częściej można zobaczyć ją także na wielkim ekranie. 20-latka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gromadząc na swoim Instagramie ponad 1,7 miliona obserwujących. 

Pod koniec 2016 roku do sprzedaży trafił album „Flirtini: Heartbreaks & Promises Vol. 3”, na którym znalazł się utwór Julii Wieniawy i Zeppy Zepa zatytułowany „Na zawsze”. Singiel okazał się sporym sukcesem, a Julia znana do tej pory z telewizji pokazała swoje zupełnie nowe, zaskakujące oblicze.

To zaowocowało podpisanym w czerwcu 2017 roku kontraktem płytowym między Julią Wieniawą, a wytwórnią Kayax, która uwierzyła w talent wokalistki. Do tej pory ukazały się dwa single – „Oddycham” oraz podwójnie platynowy „Nie muszę”, które podbiły serca fanów i mogą się pochwalić wielomilionowymi odsłuchami w se

Wojtek Urbański – kim jest?

Wojtek Urbański – kompozytor, producent muzyczny. Współtwórca głośnego projektu RYSY. Jego muzyka była wykorzystywana w filmach „Boże ciało” oraz „Hejter”. Dwukrotnie nominowany do nagrody Fryderyk (w kategoriach: Debiut Roku i Muzyka Filmowa). Autor muzyki do serialu „Ultraviolet” na platformie Netflix, w reżyserii Jana Komasy i Sławomira Fabickiego. Współpracował także z Krzysztofem Skoniecznym, tworząc muzykę do spektaklu „Magnolia”, a także z Justyną Święs, Wojtkiem Mazolewskim, Anitą Lipnicką, Zbigniewem Wodeckim i wieloma innymi cenionymi artystami polskiej sceny muzycznej i filmowej. Artysta wielu edycji festiwali Open’er, Audioriver, OFF, Tauron Nowa Muzyka oraz Męskie Granie. Wojtek jest również wziętym kompozytorem muzyki teatralnej, współpracował m.in. z Eweliną Marciniak, pracował m.in. dla Teatru Powszechnego, Teatru Wybrzeże, Teatru Rozrywki i Wrocławskiego Teatru Współczesnego