Ten mem zdominował internet w ostatnich tygodniach – pogrzebowi tancerze z Ghany podbili najpierw TikToka, a potem filmiki z ich udziałem rozlały się na Facebooka, Instagram, Twittera. Coffin Dance to filmiki, w których najpierw widać nagranie ze zdarzenia, które może skończyć się nieszczęśliwe (na przykład nieudane akrobacje, mniej lub bardziej groźne wypadki, czy dramatyczne sceny z filmów). Nie pokazują jednak skutków takiego zdarzenia, bo w kluczowym momencie w filmiki wmontowywany jest fragment z nietypowego zwyczaju pogrzebowego z Ghany.
„Może to być wypadek samochodowy (ze słynnym wystrzeleniem suzuki swift spod Łodzi na czele), nieudany manewr narciarski czy popis gimnastyczny, awaria moździerza (nie, nie kuchennego), nawet scena filmowa – choćby ta najbardziej dramatyczna z „Parasite” – i panowie z Ghany już podrygują” – opisuje fenomen Coffin Dance Jarosław Szubrycht w Gazecie Wyborczej.
Utwór, który można usłyszeć w tle filmików to „Astronomia” rosyjskiego producenta Tony’ego Igy’ego, który powstał w 2010 roku. Filmiki wykorzystują jednak remix holenderskiego duetu Vicetone, który ukazał się sześć lat później. W momencie premiery nagranie zdobyło popularność wśród fanów muzyki EDM, ale na prawdziwą popularność jego twórcy musieli poczekać jeszcze kilka lat. Dziś to jeden z najczęściej słuchanych utworów na świecie, który na listach przebojów serwisów streamingowych pojawia się między przebojami najpopularniejszych gwiazd popu. „Astronomia” dotarła też do drugiego miejsca najczęściej wyszukiwanych utworów na Shazam na świecie!
Co ciekawe, tańczący grabarze nie są elementem tradycyjnego obrządku funkcjonującego w Ghanie, lecz… pomysłem na biznes Benjamina Aidoo pewnego przedsiębiorcy pogrzebowego, który chciał w ten sposób odróżnić się od konkurencji. Pomysł chwycił i przyniósł firmie jego twórcy wielu klientów, a kilka lat później niespodziewanie uczynił z jego pracowników najpopularniejszych grabarzy na świecie!