„Intuicja jest ważniejsza niż słowa innych” – wywiad z Olivią Addams

Olivia Addams jest wokalistką, którą pokochali polscy fani. Jej piosenki kojarzy każdy, kto chociaż przez chwilę słuchał najpopularniejszych rozgłośny w Polsce. Mnie osobiście ujęła uśmiechem i skromnością. Podczas naszej rozmowy zapytałam o ulubionych polskich artystów, plany na przyszłość i źródła inspiracji. Co rumuńska artystka powiedziałaby sobie sprzed dziesięciu lat?

Czy słyszałaś coś o Polsce, zanim stałaś się sławna? Jakieś stereotypy lub ciekawostki?

Nie znam żadnych stereotypów. Przez piętnaście lat należałam do chóry, z którym podróżowaliśmy po całym świecie i właśnie wtedy byłam w Polsce jakieś dwa lub trzy dni. Niestety byłam zbyt mała, żeby pamiętać cokolwiek z tej podróży, dlatego czuję się tak, jakbym była tu pierwszy raz. Jest bardzo ładnie, pogoda jest niesamowita.

Co najbardziej lubisz w naszym kraju?

Uwielbiam Wasze jedzenie! Przed chwilą zjadłyśmy pyszne pierogi. Wzięłyśmy wersję z mięsem i z serem i te serowe podbiły moje serce.

Czy znasz jakichś polskich artystów? Czy masz swojego ulubionego?

Tak, dzisiaj poznałam Sanah. Zrobiłyśmy razem kilka TikToków, zaśpiewałam też jej piosenkę. Miałyśmy również okazję, żeby chwilę porozmawiać i uważam, że to przemiła i piękna osoba.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?

Kiedy byłam mała śpiewałam wszędzie – na ulicy, pod prysznicem, w domu, dla sąsiadów. Moja mama zauważyła to i powiedziała, że powinnam dołączyć do chóru. Po piętnastu latach stwierdziłam, że chcę robić coś więcej i działać solo. Sporo czasu zajęło mi znalezienie ludzi, z  którymi chciałabym współpracować, ale w tej chwili mam przy sobie ekipę, którą traktuję jak rodzinę.

W swoich piosenkach poruszasz ważne i trudne tematy. Czy mówisz o swoich doświadczeniach?

Zawsze staram się mówić o prywatnych przeżyciach albo tworzyć piosenki, które zainspirują mnie i ludzi wokół. Takie, które będą poruszać. Moja ostatnia piosenka, „Strangers”, w której mówię o związku. To temat, który zrozumie wiele osób będących w związkach.

Kiedy możemy się spodziewać Twojego debiutanckiego albumu?

Dlaczego wszyscy o to pytają? (śmiech) Prawda jest taka, że nie wiem, czy wypuszczę album w tym roku. Na pewno stanie się to za rok, ponieważ chcę, żeby każdy kawałek z mojej płyty był traktowany jak singiel. Muszę też nabrać więcej doświadczenia tak, żeby każda piosenka miała odpowiednie znaczenie.

Widziałam, że pracowałaś z Alexem Parkerem i Holy Molly. Czy możemy spodziewać się waszego singla razem? To byłaby prawdziwa petarda!

Jeszcze o tym nie myślałam, ale podrzuciłaś mi dobry pomysł.

Serwujesz fanom muzykę electro pop. Czy ta muzyka gra w twoim sercu? A może prywatnie słuchasz zupełnie innego gatunku?

Słucham electro popu, ale kiedy chcę pobyć sama ze sobą i zrelaksować się, słucham jazzu i muzyki klasycznej.

Czy masz wymarzony festiwal, na którym chciałabyś wystąpić?

Na pewno chciałabym wystąpić w Rumunii na festiwalu Untold. Trzy lata temu powiedziałam, że chcę wystąpić na tej scenie, więc to byłoby jak spełnienie marzenia. Oprócz tego Tomorrowland też byłby w porządku.

Wybuch koronawirusa uderzył w naszą rzeczywistość. Jaka będzie pierwsza rzecz, którą zrobisz, gdy wrócisz do rzeczywistości?

Wyjdę ze znajomymi i zostanę na mieście do pierwszej w nocy, ponieważ w Rumunii wprowadzone są przepisy, które regulują godziny policyjne.

Czy masz niespełnione marzenia? Które z nich już się spełniły, a które wciąż czekają na liście?

Jednym z moich marzeń było wprowadzenie merchu. Chciałam, aby wydarzyło się to jak będę popularna. Wtedy po moich koncertach wyobrażałam sobie sklepik z merchem. W zeszłym roku udało mi się zrealizować to marzenie, co bardzo mnie zaskoczyło i jestem za to wdzięczna. Marzeniem, które jeszcze się nie spełniło jest wygranie nagrody Grammy.

Skąd czerpiesz inspirację?

Czerpię inspiracje z wszystkiego. To nie tak, że jestem zainspirowana codziennie, ale jeśli muszę napisać piosenkę, to po prostu to robię. Dojście do tego zajęło mi sporo czasu i nauki, ale dzięki temu pisanie jest dla mnie czymś w rodzaju nawyku. Tak naprawdę mogę napisać piosenkę o szklance wody.

Co byś powiedziała dziewczynom, które chcą rozpocząć swoją przygodę z muzyką?

Żeby były w pełni zaangażowane, wierzyły w siebie i nie pozwalały negatywnym ludziom mówić im, czy są wystarczająco dobre, chude, piękne czy po prostu wystarczające.

Co byś powiedziała młodszej wersji siebie?

Powiedziałabym jej, że to, jaka jest – jest w porządku, żeby nie próbowała na siłę być taka, jak inni. Powiedziałabym też, żeby nie słuchała ludzi aż tak bardzo. Intuicja jest ważniejsza niż słowa innych.

Z kim chciałabyś współpracować?

Chciałabym napisać piosenkę z Samem Smithem, Edem Sheeranem, Years&Years. Chciałabym zagrać suport przed Jessie J. Może też Justin Bieber? Wiesz o co chodzi (śmiech)

Kogo obecnie słuchasz?

Mam świra na punkcie Duy Lipy. Co zabawne, nie wiedziałam o tym, dopóki moi znajomi powiedzieli, że mam pobrane wszystkie jej albumy i słucham jej 24 godziny na dobę.

Jak widzisz siebie za 10 lat?

Widzę siebie robiącą to samo, co teraz – śpiewającą, będącą szczęśliwą i wdzięczną. Mam nadzieje, że to pozostanie bez zmian, ponieważ spełniam swoje marzenia.

Jakie masz plany na wakacje?

Mam nadzieję, że będziemy mogli zacząć koncertować, ponieważ mam w planach występować, ale też odwiedzać festiwale i koncerty jako widz. Chcę już tańczyć i bawić się w rytm muzyki.