W czasie kwarantanny dzieci się nudzą? Nie, jeśli są kreatywne. Dodatkowo, czy człowiek się nudzi czy nie, obudzić się musi, więc jeśli do budzenia zastosujemy ulubione kawałki to sam proces budzenia przejdzie pomyślniej. O ulubione muzyczne budziki poprosiłam Pawła Izdebskiego, którego debiutancka płyta @strach jest moim prywatnym budzikiem.
1. Rilo Kiley – „Portions for foxes”
Słońce, trochę przymrozek, masz na sobie swój ulubiony outfit i kilka smug swoich ulubionych perfumów, które kupiłaś przedwczoraj. Ty, słuchawki na uszach, trochę brudne trampki, kanapka w plecaku, jedziesz do miasta spotkać się z przyjaciółmi. Uważaj – ta piosenka sprawia że to się dzieje naprawdę.
2. The Cardigans – „Live and learn”
Puszczasz i nagle się dzieje. Wszystko wiesz i nic nie może Cię dzisiaj zirytować.
3. KT Tunstall – „Suddenly i see”
Najbardziej poranny instrument na świecie to? Gitara akustyczna. W rękach KT gitara ożywa i przy okazji może spowodować że ludzie będą się dziwnie patrzeć na Twój szeroki uśmiech. Jak coś to ostrzegałem.
4. Emiliana Torrini – „Sunny Road”
Pozycja dla tych, którzy przeciągają się dłużej niż to jest zapisane w ustawie. Bo przecież można „wolmo” w pobudkę…
5. Snow Patrol – „Open Your Eyes”
Tytuł już sam w sobie jest wymowny. Jedna z moich ulubionych podczas nakładania kremu dla trzydziestolatków.
6. Dear Evan Hansen OST – „Does anybody have a map?”
Piosenka z musicalu, która bardzo trafnie opisuje zdezorientowanie. Tak. Chodzi o ten moment kiedy masz spotkanie o pracę / egzamin bez możliwości poprawki i właśnie tego dnia Twój budzik zapomniał Cię obudzić. Wszyscy to kochamy.
7. Gossip – „Listen Up!”
Dla ekstrawertyków. Każdy z nas ma trochę z nadpobudliwego gościa. Jeśli masz ochotę zatańczyć w lokalnym autobusie o 7:30 – to masz pierwszy powód.
8. Greenskeepers – „Money”
Jeśli nadal masz we krwi 8 piw, które wypiłeś 2 godziny temu to wiedz że nic Cię nie uratuje. Ten utwór ma tylko polepszyć Twoją kiepską sytuację. Pięciokrotne odsłuchanie piosenki prawdopodobnie nie pozwoli Ci usnąć pod prysznicem.
9. Taylor Swift – „White Horse”
Kiedy jest 10:30 i naprawdę nie masz planów na dzisiejszy dzień. Kiedy masz wyrobioną rutynę wstawania o 6:30 ale dzisiaj odpuszczasz wszelkie plany, wsiadasz na rower i jedziesz zwiedzić swoje osiedle. Pobudka relaksacyjna.
10. Slipknot – „Red Flag”
Utwór dla wszystkich hejterów Pawła Izdebskiego, którzy nie mogą znieść tego, że 9 poprzednich piosenek naprawdę działają lepiej niż kawa